Fajne muffinki w nowoczesnym wydaniu - numer 3 pokochasz!

Na patelni roztop 50 g masła i ostudź.

W tym czasie wsyp 185 g mąki do miski. Dodaj do niej 39 g cukru, aromat waniliowy, żółtka i wyrośnięty zaczyn.

Wszystko zacznij wyrabiać, dodając jeszcze roztopione masło.

Ciasto wyrabiaj mikserem, aż wszystkie składniki się dobrze połączą (około 5 minut).

Odstaw ciasto na 90 minut w ciepłe miejsce pod przykryciem, żeby urosło.

W międzyczasie pokrój śliwki w kostkę, wsyp 15 g erytrytolu oraz skrobię. Dokładnie wymieszaj.

Z 50 g mąki, 50 g erytrytolu, aromatu waniliowego oraz 50 g zimnego masła zagnieć kruszonkę i wstaw do lodówki.

Gdy ciasto wyrośnie, dodaj do niego owoce i wymieszaj.

Do blaszki na muffiny wyłóż papilotki.

W każdą papilotkę (15 szt.) nakładaj równą ilość ciasta. Jeżeli będzie trzeba, zwiększ ilość papilotek.

Na końcu, babeczki posyp kruszonką.

Odstaw na jeszcze 30 minut (pod przykryciem).

Nagrzej piekarnik na 190 st. C. z termoobiegiem.

Babeczki wstaw do piekarnika i piecz 25 minut (do suchego patyczka).

Połącz ze szklanką wody, jajkami i olejem.

Do masy na ciasto dodaj masło orzechowe i dokładnie rozmieszaj rózgą.

Foremki na babeczki wypełnij ciastem.

Piecz w 180 st. C przez 15 minut.

Do garnka wlej mleko i wsyp cukier trzcinowy, zagotuj.

W miseczce zmieszaj żółtka i skrobię. Całość wymieszaj i wlewaj powoli do gotującego się mleka.

Budyń gotuj na małym ogniu, cały czas mieszając, aż do zgęstnienia.

Ubij mikserem masło na pianę.

Dodawaj do niego małymi porcjami budyń i ubijaj aż do połączenia.

Krem przełóż do szprycki i udekoruj nim każdą babeczkę.

Babeczki ułóż dekoracyjnie.

Nastaw piekarnik na 180 st. z termoobiegiem, a do foremki włóż papilotki (12 szt).

Mąkę przesiej z łyżeczką proszku do pieczenia.

Cukier i jajka zacznij miksować, aż staną się puszyste.

Dodaj szpinak i zblenduj, by bardziej rozdrobnić szpinak.

Wlej olej oraz kilka kropli aromatu i miksuj krótko do połączenia składników.

Dodaj mąkę - ponownie krótko zmiksuj.

Masę przełóż do papilotek (zapełnij 3/4 wysokości).

Piecz 25 minut do suchego patyczka.

Upieczone babeczki wystudź całkowicie.

W tym czasie roztop czekoladę w mikrofalówce lub kąpieli wodnej i całkowicie ostudź.

Zmiksuj śmietankę, mascarpone, zimną czekoladę oraz kilka kropli aromatu. Wszystko powinno się ubić. Nie miksuj za długo, żeby nie zważyć kremu.

Pokrój truskawki w małą kosteczkę.

Wyjmij środek babeczek, zostawiając dno i boki. Biszkopt będzie stanowić posypkę muffinek, więc skrusz go najdrobniej, jak się da.

Na dnie wyłóż trochę kremu, ułóż truskawki i przykryj kremem.

Wierzch babeczek posyp skruszonym biszkoptem. Przyklep, by biszkopt nie odpadał.

Na sam koniec udekoruj babeczki granatem. Odstaw na kilka godzin do lodówki.

Do formy na muffinki wyłóż papilotki (24 sztuki).

Mąkę przesiej proszkiem do pieczenia, sodą oczyszczoną oraz kakao.

Jajka utrzyj z cukrem mikserem, aż masa stanie się puszysta i jasna.

Dodawaj po łyżce mieszanki mąki, cały czas miksując.

Cały czas miksując, dodawaj do masy mleko (stopniowo), a następnie olej (również powoli).

Miksuj chwilę do połączenia składników.

Wyłóż masę do papilotek (około 2/3 wysokości).

Piecz do suchego patyczka (około 15 minut), a następnie lekko ostudź.

Wydrąż w babeczkach środek i zostaw ok. 1 cm brzegów po bokach i na dnie. Wydrążone ciasto pokrusz i odstaw na później.

Żelatynę zalej 75 ml zimnej wody i pozostaw na chwilę (ma napęcznieć). Podgrzej ją w mikrofalówce (ma być gorąca, ale nie może wrzeć). Ostudź, ma być klarowna, płynna i zimna.

Ubij śmietankę z cukrem pudrem.

Wymieszaj ubitą śmietankę z żelatyną oraz posiekaną drobno czekoladą.

Na dno babeczek wykładaj pokrojonego w pół plasterki banana.

Na banana wykładaj bitą śmietanę.

Babeczki "przykryj" z każdej strony pokruszonym ciastem (dociskając ciasto do kremu, by się nie kruszyło).

Babeczki odstaw do lodówki, najlepiej na całą noc.