Opublikowano: 14.05.2024 r., 9:07
|
Autor:
Ewa Cierpiał
Co będzie lepsze na śniadanie? Czy jeden składnik zjedzony na śniadanie może pomóc w odchudzaniu? Rozwiejmy dziś trzy popularne mity dotyczące śniadania?
Ostatnio bardzo modne stało się spożywanie śniadań, które opierają się tylko na produktach, które są źródłem białka lub tłuszczy. Takie posiłki mają swoje plusy, np. dają na dłużej uczucie sytości, co udowodniono badaniami.
Jednak nie należy podchodzić do tego zero-jedynkowo. Przede wszystkim warto dodawać do takich śniadań warzywa lub owoce, które są przecież źródłem węglowodanów, ale przede wszystkim mają dużo witamin innych wartości odżywczych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Jeśli jednak lubisz zacząć dzień od chleba czy płatków, to nie ma konieczności porzucania swoich upodobań. Węglowodany złożone pochodzące z pełnoziarnistego pieczywa, naturalnych płatków czy kasz są niezwykle ważne. Dostarczają do organizmu błonnik i składniki mineralne, więc dobrze zacząć nimi dzień. Jednak jeśli lubisz śniadania białkowo-tłuszczowe lub chcesz sprawdzić, jak się będziesz po nich czuć, to nic nie stoi na przeszkodzie testowania.
Podsumowując mit: w śniadaniu nie muszą być tylko źródła białka i tłuszczów.
Owsianka uważana jest za najlepsze śniadanie, szczególnie dla osób chcących się odchudzić. Jasne, jest to bardzo zdrowy wybór, jeśli chodzi o posiłek, jednak nie trzeba jeść jej tylko na śniadanie czy na każde śniadanie zjadać owsiankę.
Przede wszystkim takie zdrowe płatki z mlekiem można przygotować z wielu innych zdrowych naturalnych płatków: pszenne, żytnie, orkiszowe, jaglane. Co już nieco obala mit owsianki.
Płatki są źródłem węglowodanów złożonych i błonnika. Podobne wartości odżywcze uzyskamy również z pieczywa pełnoziarnistego, kasz czy ciemnego makaronu. Dlatego, jeśli chcesz zjeść na śniadanie coś zdrowego, to oprócz owsianki możesz zrobić również np. kanapki, pełnoziarniste tosty francuskie, omlet z dodatkiem mąki pełnoziarnistej czy pełnoziarnisty makaron z twarożkiem i owocami. Dzięki temu możesz testować różne przepisy i smaki.
No, chyba że lubisz jeść codziennie owsiankę na śniadanie, to tu również nie ma żadnych przeszkód.
Chrupkie pieczywo ma swoich zwolenników i antyfanów. Ja należę do tej drugiej grupy, może dlatego, że nie lubię jeść kartonu. Jednak ten produkt cieszy się dość dużym uwielbieniem, szczególnie u osób chcących zmniejszyć masę ciała.
Jedna kromka chleba chrupkiego ma, w zależności od rodzaju, od 30 do 50 kcal. Kromka chleba graham dostarczy około 70-90 kcal. I choć faktycznie różnica w kaloryczności jest znaczna, to zwykły chleb pełnoziarnisty na dłużej zapewni sytość, ponieważ ma więcej błonnika. Poza tym zazwyczaj takich „zwykłych” kromek zjadamy 2-3 sztuki, natomiast chleb chrupki zaspokoi głód po 3-4 kromkach.
Co za tym idzie, różnice mogą robić też dodatki. Jeśli do tej pory jadłeś 2 kromki chleba z masłem i z wędliną drobiową, a teraz zamienisz to na 4 kromki chleba chrupkiego z tymi samymi dodatkami, to ostatecznie będzie to więcej kalorii.
Często też spotkać można zagryzanie uczucia głodu chrupkim pieczywem i tu też dość sporo kalorii można sobie dodać w taki sposób.
Czy więc chleb chrupki odchudza? Nie. Nie schudnie się od jednego produktu, tak jak jeden produkt nie powoduje zwiększenia masy ciała. Dlatego, jeśli preferujesz na śniadanie chleb razowy, to taki wybieraj i nie katuj się specjalnie chlebem chrupkim. Jeśli to ten drugi rodzaj jest twoim ulubionym, to również nie ma tu przeszkód w jego konsumowaniu.