Czy ziemniaki tuczą? Co jeszcze warto wiedzieć?
Ziemniaki zna każdy. Szczególnie w polskiej kuchni mają one bardzo mocno zakorzenione miejsce. Te niepozorne elementy korzenia pojawiły się na terenach Europy w 1567 roku wraz z hiszpańskimi żeglarzami wracającymi po podboju kraju Inków. Na początku ziemniaki miały raczej złą sławę- uznawano, że przyczyniają się do powstania trądu. W XIX wieku zyskały już taką popularność, że stały się podstawą żywienia prawie całego kontynentu europejskiego. Niektórzy badacze uważają nawet, że dzięki ziemniakom wzrosła znacząco populacja Europy. Wzrost uprawy ziemniaka miał jednak swoją ciemną stronę. Ze względu na to, że były one mało różnorodne genetycznie to były również mniej odporne na choroby. To przyczyniło się do zniszczenia 90% zbiorów ziemniaków i wielkiego głodu w Irlandii, a tym samym zmniejszenia populacji tego kraju przez śmierć i emigrację mieszkańców. Obecnie istnieje wiele odmian, a tym samym odporność tego warzywa jest znacznie większa.
W Polsce ziemniaki spotkamy pod nazwą kartofle, grule, pyry czy bulby. Bulwy to jedyne części jadalne, które bezpieczne są po obróbce termicznej.
Ziemniaki to warzywo, które pomimo swoich wartości odżywczych ma wielu wrogów. Mało kto wie, że ich zła passa wynika zdecydowanie z dodatków, z którymi są podawane lub ze sposobu przyrządzenia, niż z nich samych. Są produktem lekkostrawnym. Choć istnieje wiele mitów, że są tuczące, to zawierają tylko 77 kcal w 100 g produktu. Jeden większy ziemniak waży około 90 g i ma tylko 71 kcal. Młode, małe ziemniaki ważą tylko 50 g i dostarczają 36 kcal. To bogate źródło potasu, który sprzyja obniżeniu ciśnienia krwi. Zawiera również magnez łagodzący stany zmęczenia i stresu. Z witamin ziemniaki zasobne są witaminę C. W zależności od wieku bulwy mogą jej mieć więcej (młode) lub mniej (starsze ziemniaki). Witamina C jest szczególnie ważna w okresie przeziębień, ponieważ wzmacnia odporność organizmu.
Te wspaniałe warzywa można podzielić pod względem typów. Typ A określany jest jako sałatkowy. Te ziemniaki są najtwardsze i nie rozpadają się w trakcie gotowania. Typ B, tak zwany ogólnoużytkowy ma więcej skrobi i jest mniej wilgotny i podczas gotowania pęka na powierzchni.
Występuje również typ C, mączysty bardzo bogaty w skrobię.
Ziemniaki w kuchni polskiej uznawane są za dodatki do obiadu. Mogą być gotowane, smażone lub pieczone. Gotowane ziemniaki przygotowuje się głównie w wodzie lub na parze. Co istotne obrane i umyte ziemniaki należy wrzucić do wrzącej już wody, dzięki czemu zachowają dużo więcej wartości odżywczych. Wspominam o tym, ponieważ w wielu domach ziemniaki wrzuca się do zimnej wody i razem doprowadza do wrzenia. Gotuje się je, aż staną się miękkie w środku. To najmniej kaloryczne rozwiązanie na przygotowanie ziemniaków.
Ziemniaki pieczone to również świetny pomysł na przygotowanie tych dobrych warzyw. Tutaj nie potrzeba wielu dodatków. Wystarczą ziemniaki, przyprawy np. tymianek oraz łyżka oleju. Ziemniaki należy obrać (jeśli są stare), umyć, osuszyć i umieścić w misce. Wtedy dodaje się olej i przyprawy. Całość należy dokładnie wymieszać i wyłożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczenie powinno trwać około 40-60 minut w 180 st. C.
Ziemniaki smażone najbardziej są znane pod postacią frytek lub chipsów. Dlaczego uważane są za najgorsze? Ponieważ do ich przygotowania potrzebna jest duża ilość tłuszczu i bardzo wysoka temperatura, przez którą ziemniaki tracą swoje pozytywne właściwości, czyli witaminy.
Oczywiście porównując, co ma więcej kalorii, od razu można domyślić się, że będzie to ostatnia grupa. Porcja frytek ważąca 100 g dostarcza około 300 kcal, czyli aż trzy razy więcej niż taka masa ugotowanego ziemniaka.
Odpowiadając więc na pytanie, czy ziemniaki tuczą odpowiem, że to zależy przede wszystkim od ich sposobu przygotowania, ale również ilości. Masa ciała zwiększa się przez nadmiar kilokalorii dostarczonych z pożywieniem w odniesieniu do zapotrzebowania. Żeby dostarczyć 2000 kcal należałoby zjeść około 30 ziemniaków lub 6 średnich porcji frytek. Czyli to ilość powoduje, że się tyje.