Wyglądają obrzydliwie, ale ludzie się tym zajadają. Jedzą je dla zdrowych stawów i kości

Na pierwszy rzut oka wyglądają jak rekwizyt z filmu grozy klasy B. Kurze łapki – powykręcane, pazurzaste, z cienką skórą, która marszczy się jakby prosiła o filtr z Instagrama. A mimo to miliony ludzi na świecie zajadają się nimi z autentyczną przyjemnością. I wcale nie dlatego, że nie mają nic innego do jedzenia. Robią to świadomie. Dla zdrowia. Bo kurze łapki to istny skarb natury, jeśli chodzi o stawy, kości, skórę, a nawet układ trawienny. Brzmi dziwnie? Trochę tak. Ale zaraz zmienisz zdanie.
Z tego artykułu dowiesz się:
Co mają w sobie kurze łapki?
W Chinach, Wietnamie, Korei czy na Filipinach łapki kurczaka są kulinarnym klasykiem. Gotuje się je, dusi, smaży, grilluje, marynuje, a nawet podaje na zimno z ostrym sosem chili. W Azji nikt nie mruga okiem, widząc, jak ktoś chrumka z zadowoleniem, ogryzając chrząstki i wysysając miękkie wnętrze.
U nas? Raczej temat tabu. A szkoda, bo kurze łapki to jedno z najlepszych naturalnych źródeł kolagenu – białka, bez którego twoje stawy skrzypią, skóra więdnie, a paznokcie kruszą się jak herbatniki.
Kurze łapki są jak niepozorne kapsułki zdrowia. Tylko zamiast łykać tabletki z apteki, możesz wrzucić kilka sztuk do garnka i ugotować z nich eliksir młodości.
Oto, co naprawdę kryje się w tych niepozornych kończynach:
- Kolagen typu II - to absolutna perełka. Kolagen z kurzych łapek to dokładnie ten sam typ, który występuje w chrząstce stawowej. Wspomaga odbudowę, działa przeciwzapalnie, zwiększa elastyczność stawów. Jeśli chrupiesz, klikasz w kolanach albo po prostu chcesz, żeby twoje stawy służyły ci przez lata – kurze łapki to twój przyjaciel.
- Żelatyna naturalna - gdy wywar z łapek po wystudzeniu zamienia się w galaretę – to znak, że zrobiłeś to dobrze. Żelatyna wspiera nie tylko stawy, ale też układ pokarmowy, jelita, skórę i włosy. Ma działanie uszczelniające dla śluzówki jelit, co jest świetną wiadomością dla osób z problemami trawiennymi i tzw. zespołem nieszczelnego jelita.
- Glukozamina i chondroityna - brzmi znajomo? Pewnie, bo są w niemal każdym suplemencie „na stawy”. Tyle że tu masz je w naturalnej, świetnie przyswajalnej wersji – bez dodatków, bez chemii.
- Białko i mikroelementy - kurze łapki zawierają sporo dobrze przyswajalnego białka, a także cynk, wapń, fosfor, magnez i miedź – czyli wszystko to, co twoje kości i tkanki łączone lubią najbardziej.
Kto powinien jeść kurze łapki?
Kurze łapki to niedoceniany, a niezwykle wartościowy składnik diety, który powinien znaleźć się w diecie na zdrowe stawy. Przede wszystkim skorzystają na nich osoby aktywne fizycznie – sportowcy, biegacze, entuzjaści siłowni – których stawy i ścięgna są narażone na intensywną eksploatację. Dzięki wysokiej zawartości kolagenu, żelatyny i naturalnych substancji wspomagających regenerację, kurze łapki wspierają odbudowę chrząstki i tkanek łącznych.
Seniorzy również wiele zyskają – łapki poprawiają ruchomość stawów, pomagają przy sztywności i przeciwdziałają degeneracji kości. Są też świetne dla osób po kontuzjach i operacjach, które potrzebują wsparcia w procesie gojenia. Kobiety po 30. roku życia docenią ich wpływ na jędrność skóry, włosy i paznokcie. Kurze łapki warto podawać także dzieciom – wywar z nich wspiera rozwój układu kostnego i odporność. To naturalne, tanie i skuteczne wsparcie dla całej rodziny.
Jak przygotować kurze łapki?
Jeśli wizualnie kurze łapki trochę cię odstraszają, nie musisz od razu robić z nich chrupiącej przekąski. Zacznij od czegoś prostego i... niewidocznego.
Wywar z kurzych łapek
Wrzucasz kilka umytych łapek do garnka, dodajesz warzywa, przyprawy, zioła i gotujesz minimum 3–4 godziny na małym ogniu. Po przestudzeniu uzyskasz lekko galaretowaty rosół – idealny do picia, zupy, sosów albo jako baza do risotto.
Zamrażaj w porcjach
Gotowy wywar możesz przelać do słoików lub foremek na lód – i mieć „zdrowotny shot” gotowy zawsze, gdy potrzebujesz odrobiny wsparcia dla stawów czy odporności.
Dla odważnych – łapki duszone lub grillowane
W marynacie z czosnkiem, imbirem, sosem sojowym i chili – duszone do miękkości – stają się pełne smaku. W Azji uchodzą za przysmak porównywalny do żeberek. Nie bój się – wystarczy raz spróbować.

Czy wszyscy mogą jeść kurze łapki?
Kurze łapki są zdecydowanie zdrowe i mogą przynieść wiele korzyści, ale – jak każdy produkt – nie są idealne dla każdego. Ich największą zaletą jest bogactwo kolagenu, żelatyny, wapnia i innych minerałów, które wspierają stawy, kości, skórę i odporność. Są też lekkostrawne i naturalne, co czyni je wartościowym elementem diety regeneracyjnej.
Jednak warto pamiętać o kilku rzeczach. Po pierwsze – kurze łapki są dość tłuste, zwłaszcza jeśli gotuje się je długo, dlatego osoby na diecie niskotłuszczowej powinny spożywać je z umiarem. Po drugie – jeśli pochodzą z hodowli przemysłowej, mogą zawierać resztki antybiotyków lub hormonów, dlatego najlepiej wybierać produkt z zaufanego źródła. Najlepsze źródło kurzych łapek to to, od kur hodowanych na wolnym wybiegu. Osoby z dną moczanową lub problemami z gospodarką purynową także powinny skonsultować się z lekarzem przed włączeniem ich do diety. Mimo tych zastrzeżeń, dla większości ludzi kurze łapki to tanie, naturalne i wartościowe „superfood”.
Źródła:
- Dr. José Luis García Sánchez i wsp., High Qualities of Gelatin and Biofilm from Extraction of Collagen, 2020 Mar 2;12(3):529.