Czy naturalny słodzik powstrzyma raka trzustki? Naukowcy badają niezwykłe właściwości stewii

Rak trzustki należy do najtrudniejszych w leczeniu nowotworów, a poszukiwania skutecznych metod wspierających terapię trwają nieustannie. W ostatnich latach uwagę badaczy zwróciła stewia – naturalny słodzik pochodzący z liści rośliny Stevia rebaudiana. Choć dotychczas była ceniona głównie jako alternatywa dla cukru w diecie osób dbających o zdrowie, obecnie analizuje się jej potencjalne działanie biologiczne. W laboratoriach na całym świecie prowadzone są badania, które mają odpowiedzieć na pytanie, czy stewia może mieć znaczenie w hamowaniu rozwoju raka trzustki.
- Stewia – czym jest i skąd pochodzi?
- Czy stewia jest zdrowa i bezpieczna?
- Dlaczego stewia stała się modna?
- Dla kogo zalecana jest stewia?
- Czy istnieją przeciwwskazania?
- Stewia a rak trzustki – nadzieja czy złudzenie?
- Bezpieczna dawka – co warto wiedzieć?
Stewia – czym jest i skąd pochodzi?
Stevia rebaudiana to roślina pochodząca z Ameryki Południowej, znana lokalnym społecznościom od setek lat. Jej liście zawierają naturalne glikozydy stewiolowe, które nadają im intensywny, słodki smak, kilkaset razy silniejszy od cukru, a jednocześnie praktycznie pozbawiony kalorii. Dzięki temu stewia zyskała opinię naturalnego i zdrowszego zamiennika cukru. Współczesny przemysł spożywczy wykorzystuje ją w napojach, deserach, jogurtach, a nawet w pieczywie.
Na tle sztucznych substancji słodzących, takich jak aspartam, sacharyna czy acesulfam K, stewia wyróżnia się pochodzeniem naturalnym i większym bezpieczeństwem stosowania. Podczas gdy wiele syntetycznych słodzików wzbudza kontrowersje dotyczące możliwego wpływu na zdrowie przy długotrwałym spożyciu, stewia zyskała pozytywną opinię licznych instytucji zdrowotnych, w tym EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności).

Czy stewia jest zdrowa i bezpieczna?
Badania toksykologiczne wykazały, że glikozydy stewiolowe nie powodują efektów ubocznych przy spożyciu w dopuszczalnych dawkach. ADI (Acceptable Daily Intake) ustalono na poziomie 4 mg na każdy kilogram masy ciała dziennie, co w praktyce oznacza, że nawet regularne stosowanie stewii w codziennej diecie jest bezpieczne. Co więcej, stewia nie wpływa na poziom glukozy we krwi, dlatego jest szczególnie polecana osobom z cukrzycą i insulinoopornością.
Dlaczego stewia stała się modna?
Moda na zdrowe odżywianie sprawiła, że konsumenci zaczęli poszukiwać alternatyw dla tradycyjnego cukru. Stewia szybko zdobyła popularność dzięki:
- znikomej kaloryczności,
- naturalnemu pochodzeniu,
- stabilności termicznej (można ją stosować do gotowania i pieczenia),
- przyjazności dla osób z cukrzycą - w efekcie stała się jednym z najchętniej wybieranych słodzików na świecie, wypierając częściowo syntetyczne zamienniki cukru.
Dla kogo zalecana jest stewia?
- Osoby z cukrzycą – nie podnosi poziomu glukozy i nie stymuluje wyrzutu insuliny.
- Osoby dbające o sylwetkę – brak kalorii sprzyja utrzymaniu prawidłowej masy ciała.
- Pacjenci z chorobami serca – stosowanie stewii może wspierać redukcję nadciśnienia.
- Dzieci i młodzież – jako alternatywa dla nadmiaru cukru w diecie, o ile stosowana jest w umiarkowanych ilościach.
Czy istnieją przeciwwskazania?
Mimo ogólnego bezpieczeństwa stewii, nie każdy powinien sięgać po nią bez ograniczeń. Spożywana w nadmiarze może wywoływać problemy ze strony przewodu pokarmowego – przede wszystkim wzdęcia, bóle brzucha czy biegunkę, co wynika z naturalnych właściwości glikozydów stewiolowych. W literaturze naukowej pojawiają się także doniesienia, że stewia może nasilać działanie niektórych leków, zwłaszcza obniżających poziom cukru we krwi oraz ciśnienie tętnicze. Dlatego osoby przewlekle leczone, szczególnie pacjenci z cukrzycą i nadciśnieniem, powinny skonsultować jej stosowanie z lekarzem, by uniknąć niepożądanych interakcji.
Stewia a rak trzustki – nadzieja czy złudzenie?
Rak trzustki należy do najbardziej agresywnych i trudnych w leczeniu nowotworów. W ostatnich latach badacze skierowali uwagę na fermentowany ekstrakt ze stewii, który w przeciwieństwie do zwykłego wyciągu z tej rośliny wykazał aktywność przeciwnowotworową wobec komórek raka trzustki. Proces fermentacji z udziałem bakterii kwasu mlekowego prowadzi do powstania nowych związków chemicznych, m.in. metylowego estru kwasu chlorogenowego (CAME). Substancja ta w badaniach laboratoryjnych hamowała namnażanie komórek nowotworowych, zatrzymywała ich cykl życiowy oraz aktywowała apoptozę, czyli programowaną śmierć komórki. Co istotne, działanie to było skierowane przede wszystkim przeciw komórkom nowotworowym, przy minimalnym wpływie na zdrowe tkanki. Wyniki te pokazują, że fermentacja radykalnie zwiększa bioaktywność stewii, otwierając nowe możliwości badań nad jej potencjalnym zastosowaniem we wspieraniu terapii onkologicznych. Należy jednak podkreślić, że dotychczasowe dane pochodzą głównie z eksperymentów in vitro, dlatego zanim trafią do praktyki klinicznej, potrzebne są szeroko zakrojone badania na zwierzętach i ludziach.
Bezpieczna dawka – co warto wiedzieć?
ADI na poziomie 4 mg/kg masy ciała oznacza, że osoba ważąca 70 kg może spożyć około 280 mg glikozydów stewiolowych dziennie bez ryzyka działań niepożądanych. To ilość trudna do przekroczenia w codziennym jadłospisie, nawet przy regularnym używaniu stewii zamiast cukru.
Stewia to nie tylko modny słodzik, ale roślina o szerokim potencjale zdrowotnym. Jej naturalne pochodzenie, bezpieczeństwo i brak kalorii sprawiają, że jest wartościowym zamiennikiem cukru. Obecne badania nad jej możliwym wpływem na raka trzustki otwierają nowe perspektywy w nauce, jednak wymagają dalszej weryfikacji. Warto pamiętać, że w profilaktyce i leczeniu chorób nowotworowych najważniejszą rolę odgrywa całościowy styl życia, odpowiednia dieta oraz profesjonalna opieka medyczna.
Źródła:
- Stevia Leaf Extract Fermented with Plant-Derived Lactobacillus plantarum SN13T Displays Anticancer Activity to Pancreatic Cancer PANC-1 Cell Line, Rentao Zhang, Narandalai Danshiitsoodol, Masafumi Noda, Sayaka Yonezawa, Keishi Kanno oraz Masanori Sugiyama, 28 kwietnia 2025 r., International Journal of Molecular Sciences, tom 26(9), artykuł nr 4186