Prosty trik na zmielenie liści laurowych bez młynka

Nie zawsze potrzebujemy drogich urządzeń w kuchni, aby rozwiązać jakiś kulinarny problem. Czasem wystarczy podejść do danego zadania ze spokojem, rozejrzeć się wokół i wykazać pomysłowością – właśnie tak jest w przypadku przypraw. Co zrobić, gdy nie mamy młynka do ich rozdrobnienia? Okazuje się, że wystarczy użyć prostego narzędzia, które chyba każdy z nas ma w domu. Przeczytaj.
- Efektywne narzędzie do rozdrabniania ziół
- Jak maksymalnie wykorzystać świeżo zmielone przyprawy?
- Co zrobić, gdy nie masz blendera?
Efektywne narzędzie do rozdrabniania ziół
Ogromne znaczenie w wielu potrawach mają dodatki, np. aromatyczne przyprawy. Dzięki nim można całkowicie odmienić ich smak oraz zapach. Czasami jednak trudno jest równomiernie rozprowadzić całe przyprawy w daniu – zwłaszcza liście laurowe. Ich intensywność w potrawie może być przez to nierówna.
Problem rozwiązać mogą mielone zioła, choć kupowane w sklepie często tracą na jakości. Z kolei ręczne rozdrabnianie wymaga odpowiednich akcesoriów, które nie każdy ma w kuchni. Z tego powodu niektórzy sięgają po gotowe wersje przypraw – choć wiadomo, nie są one tak aromatyczne, jak świeżo zmielone.
Jak rozdrobnić liście laurowe, jeśli nie masz profesjonalnych narzędzi? Okazuje się, że za narzędzie służące do mielenia przypraw posłużyć może blender kielichowy lub ręczny. Wystarczy postępować według poniższych wskazówek.
- Potrzebne będzie ci ostrze blendera, które możesz odłączyć od urządzenia.
- Umieść w ostrzu suszone liście laurowe (lub inne przyprawy), a następnie zakryj górną część folią spożywczą, porządnie ją napinając. Ten prosty trik zapobiegnie rozsypywaniu się zawartości.
- Po zainstalowaniu nasadki z przyprawami w urządzeniu na kilka sekund włącz blender i… gotowe. Właśnie rozdrobniłeś liście laurowe.
Jak maksymalnie wykorzystać świeżo zmielone przyprawy?
Patent z blenderem kielichowym lub ręcznym sprawdzi się nie tylko przy mieleniu liści laurowych. Możesz zastosować go także do rozdrabniania:
- goździków,
- ziaren kolendry,
- pieprzu,
- kawy.
Pamiętaj, że niektóre przyprawy są twardsze niż liście laurowe, dlatego mogą wymagać dłuższego czasu miksowania lub delikatnego rozbicia wstępnego (np. wałkiem).
Zastanawiasz się, jak maksymalnie wykorzystać świeżo zmielone przyprawy?
- Świeżo zmielone liście laurowe możesz podsmażyć przez kilka sekund na suchej patelni, wydobywając ich naturalne olejki eteryczne. Możesz dodać je np. do gotującego się rosołu – aromat liści laurowych wniknie głęboko w zupę, nadając jej niepowtarzalny smak.
- Mielone liście laurowe znakomicie sprawdzą się w mieszankach przypraw typu curry czy masala. Dzięki nim możesz tworzyć własne kompozycje smakowe, pozbawione konserwantów i sztucznych dodatków (np. miks liści laurowych z suszoną papryką, czarnym pieprzem i zielem angielskim).
Przeczytaj też: Najrzadziej używana przyprawa w Polsce – wyjątkowo pachnie!

Co zrobić, gdy nie masz blendera?
Domowe mielenie przypraw to nie tylko oszczędność pieniędzy. Świeżo zmielone liście laurowe dłużej zachowują świeżość i zawierają więcej składników aktywnych niż w sklepowych, paczkowanych wersjach. Mieląc przyprawy przed dodaniem do potrawy, masz gwarancję, że w pełni wykorzystasz ich cenne właściwości.
Nie masz blendera w kuchni? Możesz pokruszyć przyprawy w papierze np. za pomocą tłuczka lub wałka. To proste, szybkie i ekonomiczne rozwiązanie. Jak widzisz, czasami warto spojrzeć na pozornie zwykłe urządzenie w kuchni z innej perspektywy – kulinarne możliwości otworzą się… same!