Morszczuk z zamrażarki – zdrowy rarytas czy ryzykowny wybór? Odpowiedź może cię zaskoczyć!

Ryby uznawane są za jedne z najzdrowszych składników diety, ale wiele osób wciąż ma wątpliwości, gdy sięgają po te z zamrażarki. Morszczuk, jeden z popularniejszych gatunków dostępnych w mrożonej formie, kusi ceną i dostępnością. Ale czy za niską ceną nie kryje się niska jakość? Czy mrożony morszczuk faktycznie dostarcza organizmowi to, co obiecują producenci? Artykuł rozwiewa wątpliwości i podpowiada, czy warto po niego sięgać.
Z tego artykułu dowiesz się:
Czy mrożenie morszczuka ma wpływ na wartości zdrowotne?
Istnieje wiele różnych ryb, od tych najzdrowszych, po trujące. Morszczuk (łac. Merluccius merluccius) to ryba drapieżna należąca do rodziny dorszowatych. Występuje głównie w wodach Atlantyku i Morza Śródziemnego, choć spotykany jest także w wodach południowych. W Polsce najczęściej dostępny jest w postaci filetów mrożonych lub panierowanych paluszków rybnych. Jego mięso ma delikatny smak, białą barwę i niewielką ilość ości, dzięki czemu bywa polecany nawet dzieciom. Jest łatwy do przygotowania i dobrze komponuje się zarówno z warzywami, jak i klasyczną panierką.
Czy mrożenie wpływa na wartość odżywczą?
Proces mrożenia pozwala zachować świeżość ryby nawet przez kilka miesięcy, a jeśli został wykonany prawidłowo – bez dodatku wody czy chemicznych utrwalaczy – wartość odżywcza morszczuka pozostaje wysoka. Morszczuk to przede wszystkim źródło pełnowartościowego białka, witamin z grupy B (szczególnie B12 i B6) oraz składników mineralnych takich jak fosfor, potas czy selen. Zawiera także kwasy tłuszczowe omega-3, choć w mniejszych ilościach niż np. łosoś czy makrela.

Jak morszczuk wpływa na zdrowie?
Regularne spożywanie morszczuka może wspierać układ sercowo-naczyniowy, odporność oraz prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Dzięki niskiemu poziomowi tłuszczu i kalorii polecany jest również osobom dbającym o linię oraz chorym na nadciśnienie. Selen i witamina B12 odgrywają kluczową rolę w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym i wspierają produkcję czerwonych krwinek. Morszczuk jest także lekkostrawny, co czyni go idealnym składnikiem diety dla osób starszych, dzieci oraz rekonwalescentów.
Choć morszczuk sam w sobie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, problemem mogą być dodatki stosowane podczas jego przetwarzania. Warto uważnie czytać etykiety – niektóre filety zawierają polifosforany, które wpływają na strukturę mięsa i zwiększają jego wagę poprzez wiązanie wody. Należy unikać ryb, które zawierają więcej niż 10% glazury (warstwy lodu), ponieważ może to świadczyć o gorszej jakości produktu. Najlepiej wybierać morszczuka z oznaczeniem MSC (Marine Stewardship Council), które potwierdza zrównoważony połów.
Kto powinien jeść morszczuka?
Podobnie jak inne ryby oceaniczne, morszczuk może zawierać śladowe ilości rtęci, ale badania wykazują, że poziomy te są zazwyczaj bardzo niskie i bezpieczne dla zdrowych dorosłych i dzieci. Dzięki mrożeniu eliminowana jest większość pasożytów i bakterii, które mogłyby zagrażać zdrowiu, o ile produkt był przechowywany i transportowany w odpowiednich warunkach. Nie należy jednak powtórnie zamrażać rozmrożonego morszczuka ani spożywać go po upływie terminu ważności – może to grozić zatruciem pokarmowym.
Ze względu na niską zawartość tłuszczu, lekkostrawność i łagodny smak morszczuk jest polecany niemal każdej grupie wiekowej. Może stanowić bezpieczny element diety dzieci, kobiet w ciąży oraz osób z wrażliwym układem pokarmowym. Szczególnie warto po niego sięgać w diecie osób z podwyższonym cholesterolem i nadciśnieniem. Ryba ta nie zawiera dużej ilości alergenów, choć osoby z alergią na ryby powinny zachować ostrożność jak w przypadku każdego produktu rybnego.
Jak przygotować morszczuka, by nie stracić cennych składników?
Aby morszczuk zachował swoje wartości odżywcze i był w pełni bezpieczny dla zdrowia, kluczowe znaczenie ma sposób jego przygotowania. Najzdrowszymi metodami obróbki termicznej są: gotowanie na parze, pieczenie w folii oraz duszenie bez tłuszczu. Takie techniki pozwalają uniknąć nadmiernego wypłukiwania witamin z grupy B oraz nie powodują degradacji kwasów omega-3. Gotowanie na parze szczególnie polecane jest osobom z wrażliwym układem pokarmowym – nie tylko nie obciąża żołądka, ale również umożliwia zachowanie delikatnej struktury ryby.
Zdecydowanie warto unikać głębokiego smażenia, które nie tylko zwiększa kaloryczność potrawy, ale także może prowadzić do powstawania szkodliwych związków, takich jak akrylamid czy produkty utleniania tłuszczów. Gotowe produkty, takie jak panierowane paluszki rybne czy mrożone filety do smażenia, zawierają często znaczne ilości soli, tłuszczów trans oraz niskiej jakości panierki, co znacząco obniża wartość odżywczą posiłku.
Doskonałym dodatkiem do morszczuka będą warzywa gotowane na parze, zioła i cytrusy, które wzbogacają smak i dostarczają antyoksydantów. Warto sięgać po przyprawy takie jak koper, natka pietruszki, tymianek czy czosnek, które nie tylko poprawiają smak potrawy, ale również wspierają trawienie. Unikać należy przesadnego solenia – zamiast tego lepiej użyć soku z cytryny, który podkreśli smak ryby bez obciążania nerek i układu krążenia.
Ostatecznie morszczuk może być pełnowartościowym, lekkim i bezpiecznym elementem codziennego jadłospisu, pod warunkiem świadomego wyboru i umiejętnego przygotowania. Dbanie o jakość produktu, unikanie zbędnych dodatków oraz łagodne metody gotowania to najprostsza droga do tego, by wydobyć z tej ryby wszystko, co najlepsze.
Źródła:
- Chinyere Nneoma Ugwu, Michael Okon, Ben, Ugwu Okechukwu P.C, The Effects of Freezing on the Nutritional Composition of Fish February 2024, 13(1):61-65