Wypij to rano, a twoja skóra ci podziękuje! Ale uwaga – dietetycy mają zastrzeżenia

Przez lata picie drożdży kojarzyło się z domowymi metodami na trądzik, wypadające włosy i słabe paznokcie. W ostatnim czasie wraca do łask – głównie za sprawą mediów społecznościowych i zwolenników naturalnych sposobów na poprawę wyglądu i zdrowia. Ale czy rzeczywiście warto pić drożdże piekarskie? Jak to robić, żeby było bezpiecznie? I czy są jakieś przeciwwskazania? Sprawdźmy, co mówi nauka i rozsądek.
- Czym właściwie są drożdże piekarskie i co w nich znajdziemy?
- Czy picie drożdży piekarskich jest zdrowe?
- Jak często pić i jak długo?
- Jakie są potencjalne korzyści?
- Uwaga: kto nie powinien pić drożdży?
- A może zamiast pić – drożdże nieaktywne?
Czym właściwie są drożdże piekarskie i co w nich znajdziemy?
Drożdże piekarskie to jednokomórkowe grzyby z gatunku Saccharomyces cerevisiae. W kuchni używa się ich głównie do wypieku ciast i pieczywa – odpowiadają za fermentację, czyli wytwarzanie dwutlenku węgla, który spulchnia ciasto. Jednak drożdże te zawierają także szereg cennych składników, które zainteresowały zwolenników naturalnych metod wspierania organizmu.
W drożdżach piekarskich znajdziemy m.in.:
- Witaminy z grupy B (tiamina, ryboflawina, niacyna, kwas pantotenowy, pirydoksyna, biotyna, kwas foliowy i kobalamina) – wspierają układ nerwowy, metabolizm, stan skóry i włosów.
- Chrom – może wspierać kontrolę poziomu cukru we krwi, tym samym zmniejszając chęć na podjadanie.
- Selen i cynk – antyoksydanty ważne dla odporności i wyglądu skóry.
- Peptydy i aminokwasy – budulce białek.
- Beta-glukany – polisacharydy, które mogą wspomagać układ odpornościowy.
To właśnie dzięki tej zawartości składników odżywczych drożdże piekarskie (a jeszcze częściej – drożdże nieaktywne lub tzw. piwne) bywają nazywane „naturalnym suplementem witamin z grupy B”.
Czy picie drożdży piekarskich jest zdrowe?
Tak, ale pod pewnymi warunkami. Surowe drożdże piekarskie są żywym organizmem. Spożycie ich w aktywnej formie (np. prosto z kostki) może powodować wzdęcia, bóle brzucha, gazy, a nawet zakażenia drożdżakowe – szczególnie u osób z osłabioną odpornością lub zaburzeniami jelitowymi. Dlatego drożdże należy zawsze dezaktywować termicznie przed spożyciem.
Najczęściej stosowana metoda to tzw. parzenie drożdży. Oto jak to zrobić:
- Weź ¼–½ kostki świeżych drożdży piekarskich (10–20 g).
- Rozkrusz do kubka lub miseczki.
- Zalej drożdże gorącą wodą lub mlekiem – o temperaturze ok. 70–80°C. Nie wrzątkiem, ale też nie letnią wodą!
- Wymieszaj dokładnie – drożdże powinny się rozpuścić.
- Odstaw na 10–15 minut – w tym czasie komórki drożdży ulegną dezaktywacji (zginą), a napój będzie gotowy do wypicia.
Opcjonalnie można dodać miód (po lekkim przestudzeniu), kakao, cynamon lub mleko roślinne – żeby poprawić smak.
Jak często pić i jak długo?
Nie ma oficjalnych zaleceń, ale najczęściej poleca się:
- 1 raz dziennie, przez 2–3 tygodnie, najlepiej w godzinach porannych.
- Potem zrobić przerwę (np. tydzień) i ewentualnie powtórzyć kurację.
Warto pamiętać, że drożdże nie są panaceum, a ich działanie będzie skuteczniejsze jako dodatek do zdrowej diety, nie jej substytut.
Jakie są potencjalne korzyści?
Poprawa kondycji skóry, włosów i paznokci
Dzięki witaminom z grupy B i cynkowi drożdże mogą wspierać regenerację skóry oraz wzrost włosów i paznokci. Wiele osób zgłasza poprawę wyglądu już po kilku tygodniach.
Wsparcie dla układu nerwowego
Witaminy B1, B6 i B12 biorą udział w przewodnictwie nerwowym, wspomagają koncentrację, sen i nastrój. Drożdże mogą być naturalnym wsparciem przy stresie i zmęczeniu.
Lepszy metabolizm
Drożdże wspierają przemiany energetyczne, pomagają regulować poziom glukozy (chrom!) i mogą być pomocne w łagodnych zaburzeniach gospodarki węglowodanowej.

Uwaga: kto nie powinien pić drożdży?
- Osoby z grzybicami lub kandydozą – mogą nasilać objawy.
- Osoby z chorobami jelit i SIBO – fermentujące drożdże mogą pogorszyć dolegliwości.
- Osoby z dną moczanową – drożdże są źródłem puryn, mogą podnosić poziom kwasu moczowego.
- Osoby z nietolerancją histaminy – drożdże (nawet nieaktywne) mogą wywoływać reakcje.
A może zamiast pić – drożdże nieaktywne?
Coraz popularniejsze stają się drożdże nieaktywne (ang. nutritional yeast) – dostępne w postaci płatków, gotowe do spożycia bez parzenia. Są bardziej bezpieczne, mają orzechowy smak i można je dodawać do zup, sałatek, past czy popcornu. Często są wzbogacane o witaminę B12 – ważną dla osób na diecie roślinnej.
Picie drożdży piekarskich może mieć korzystny wpływ na skórę, włosy, nerwy i metabolizm – pod warunkiem, że są odpowiednio przygotowane (parzone). To tani i naturalny sposób na uzupełnienie witamin z grupy B, ale nie dla każdego. Osoby z problemami jelitowymi, dną moczanową czy alergią na grzyby powinny z nich zrezygnować lub skonsultować się z lekarzem.
Warto traktować drożdże jako suplement diety, a nie cudowny środek na wszystkie problemy. I zawsze pamiętać, że ich skuteczność będzie większa przy dobrze zbilansowanej diecie i zdrowym stylu życia.
Źródło:
- https://gemini.pl/poradnik/artykul/czy-warto-pic-drozdze/?srsltid=AfmBOor48qe2vlWwKPXyn2PwhYwBb0nXhbXQlvuNpTYTHtbxCVBdp3oF
- https://www.onet.pl/styl-zycia/fajne-gotowanie-2/picie-drozdzy-na-co-pomaga-i-czy-warto-porady-dietetyka/fzhnfnz,0666d3f1
- https://kuchnia.wp.pl/rozpusc-1-4-kostki-w-cieplej-wodzie-pij-codziennie-a-rozruszasz-leniwe-jelita-7173501870869376a