Ten błąd przy mrożeniu pierogów robi 90% osób. Przez to wychodzą jak guma!

Pierogi to klasyk świątecznego menu. Jednak nie od dziś wiadomo, że ich przygotowanie potrafi pochłonąć mnóstwo czasu. Właśnie dlatego wiele osób decyduje się ulepić je znacznie wcześniej i zamrozić, aby tuż przed świętami nie spędzać wielu godzin w kuchni. Kluczowy jest sposób przygotowania pierogów do mrożenia, ponieważ od tego zależy, czy po rozmrożeniu zachowają idealną formę i smak. Przeczytaj.
- Pierogi surowe czy ugotowane – które lepsze?
- Triki na mrożone pierogi – to trzeba wiedzieć!
- Jak prawidłowo rozmrażać i odświeżać pierogi?
Pierogi surowe czy ugotowane – które lepsze?
Obie metody są prawidłowe i każda ma swoje plusy.
- Surowe pierogi – mogą leżeć w zamrażarce nawet kilka miesięcy, zachowując sprężystość ciasta.
- Ugotowane pierogi – mają krótszą „żywotność”. Zwykle wytrzymują tylko kilka tygodni. Wraz z upływem czasu stają się delikatniejsze i mogą tracić elastyczność.
Ugotowane pierogi to ogromna oszczędność czasu przed Wigilią. Wystarczy dzień wcześniej przenieść je do lodówki, ułożyć pojedynczo na tacy i przykryć folią spożywczą. Tuż przed kolacją trzeba wrzucić pierogi na chwilę do wrzątku i od razu wyjąć, aby odzyskały miękkość.
Surowe pierogi wymagają dłuższego gotowania, jednak ich smak jest najbliższy tym świeżo przygotowanym. Dla miłośników idealnej struktury ciasta to będzie najlepsze rozwiązanie.
Jeśli proces zostanie właściwie przeprowadzony, pierogi po przygotowaniu będą niemal nie do odróżnienia od tych świeżo lepionych. Warto jednak uważać — zbyt szybkie lub nieodpowiednie zamrożenie może sprawić, że ciasto się rozpadnie albo sklei, tworząc nieestetyczną masę.
Triki na mrożone pierogi – to trzeba wiedzieć!
Świetną alternatywą jest krótkie obgotowanie pierogów. Wrzucenie ich do wrzątku na dosłownie kilkanaście sekund sprawia, że ciasto delikatnie się ścina. Właśnie dzięki temu pierogi stają się mniej podatne na sklejanie i odkształcanie.
Po odsączeniu i ostudzeniu najlepiej rozłożyć pierogi w jednej warstwie, a następnie wstępnie zamrozić. Dopiero po takim etapie można przełożyć je do woreczka lub pojemnika.
Niezależnie od tego, czy zamrażasz surowe, blanszowane czy ugotowane pierogi, konieczne jest ich wstępne mrożenie – najlepiej w pojedynczej warstwie. Dzięki temu nie złączą się w jedną bryłę. Możesz także posmarować je cienką warstwą neutralnego oleju, który dodatkowo zabezpieczy ciasto przed wysychaniem.

Jak prawidłowo rozmrażać i odświeżać pierogi?
Właściwe mrożenie jest kluczowe. Jednak równie ważne jest to, jak traktujemy pierogi podczas rozmrażania i przed podaniem. Właśnie podczas tych procesów najłatwiej doprowadzić do ich pękania, rozklejania się lub nadmiernego rozgotowania.
- Najdelikatniejszą metodą rozmrażania jest przeniesienie pierogów na kilka godzin do lodówki. Stopniowa zmiana temperatury sprawia, że ciasto zachowuje sprężystość i nie pije zbyt dużo wody. Ten sposób szczególnie warto stosować przy wcześniej ugotowanych pierogach. Szybkie rozmrażanie może je łatwo uszkodzić.
- Jeśli zależy ci na czasie, wrzuć pierogi od razu do wrzątku – jednak tylko wtedy, gdy były blanszowane lub całkowicie surowe. Ugotowane będą zbyt miękkie i mogą się rozpadać.
- Ważne, aby woda była dobrze osolona, ponieważ dzięki temu ciasto lepiej zachowuje strukturę. Kiedy pierogi wypłyną, zwykle potrzeba im raptem minuty, aby odzyskać idealną konsystencję.
Dobrym sposobem jest podsmażenie pierogów na patelni przed podaniem. W tym przypadku najlepiej sprawdzają się pierogi wcześniej ugotowane lub blanszowane. Wystarczy niewielka ilość tłuszczu, aby uzyskać chrupiącą skórkę. Jeśli lubisz mocniej przyrumienione, warto przykryć patelnię na pierwszą minutę. Temperatura szybciej dotrze do środka, a nadzienie pozostanie ciepłe bez ryzyka spalenia ciasta.
Uwaga! Pierogi po rozmrożeniu nie powinny długo leżeć w temperaturze pokojowej. Ciasto wtedy szybko wysycha i może stać się gumowate. Jeśli zamierzasz podać je później, przechowuj pierogi pod wilgotną ściereczką lub w zamkniętym pojemniku, aby zachowały miękkość.